Wyrazy obce | 2008-07-01 |
Chciałbym poznać Państwa opinię na temat odmiany słowa iPhone. Szczególnie forma miejscownika jest krytyczna. Czy odmiana byłaby następująca M. iPhone, D. iPhone’a, C. iPhone’owi, B. iPhone’a? Co z narzędnikiem: iPhone’em czy iPhone’m? Czy miejscownik ma mieć postać iPhone’ie ??? O ile się orientuję, właściciel tej nazwy nie zezwala na zmianę samego słowa iPhone, zatem odmiana iPhonie nie wchodzi w grę. Czy zatem taka forma miejscownika jest właściwa? | |
Skoro odmieniamy słowo iPod, to nie widzę przyczyny, dla której nie mielibyśmy odmieniać nazwy iPhone, także w miejscowniku – wszak miejscownik iPodzie również wygląda inaczej niż mianownik, a wszyscy wiedzą, o jakim urządzeniu jest mowa. W przypadku iPhone sytuacja jest rzeczywiście nieco bardziej skomplikowana, ponieważ aby utworzyć polskie formy odmiany wyrazu zakończonego na nieme, czyli niewymawiane -e, należy w zapisie stosować apostrof przed końcówkami odmiany, jak np. w nazwiskach typu Donne (Donne’a, Donne’owi); Larousse (Larousse’a, Larousse’owi); Capote (Capote’a, Capote’owi). W narzędniku w zapisie tworzymy formy typu z Donne’em, z Larousse’em, z Capote’em, z Joyce’em, z Robespierre’em, formy miejscownika natomiast pozostają w zgodzie z pisownią polską, co owocuje formami typu o Laroussie, o Capocie, o Robespierze, o Joysie. Z tego też powodu zupełnie naturalnymi formami narzędnika i miejscownika będą iPhone’em oraz iPhonie. Właściciel nazwy ma prawo nie zezwalać na zmiany, chodzi mu chyba jednak o zmiany drastyczne, poważnie zniekształcające nazwę. Języki fleksyjne także mają swoje prawa, a poprawna odmiana nie powoduje bynajmniej zakłóceń w komunikacji, a wręcz przeciwnie – pozwala ludziom komunikować się skuteczniej, bo bardziej jednoznacznie. Katarzyna Wyrwas |