Najczęściej zadawane pytania (229) Ortografia (592) Interpunkcja (198) Wymowa (69) Znaczenie (264) Etymologia (306) Historia języka (26) Składnia (336) Słowotwórstwo (139) Odmiana (333) Frazeologia (133) Poprawność komunikacyjna (190) Nazwy własne (439) Wyrazy obce (90) Grzeczność językowa (41) Różne (164) Wszystkie tematy (3320)
w:
Uwaga! Można wybrać dział!
Odmiana2004-11-21
Dzień dobry! Zwracam się do Państwa z zapytaniem. W poniższym zdaniu występuje błąd językowy: Moje dzieci kiedyś bardzo lubiały chodzić do kina, ale dziś już nie lubieją. Moje pytania: 1. Jak należałoby sklasyfikować ten błąd? 2. Jaka jest przyczyna jego powstania? 3. Jaka jest prognoza na przyszłość odnośnie tego błędu; czy istnieje możliwość wprowadzenia takich form do współczesnej polszczyzny? 4. Jakich ogólniejszych tendencji językowych dany błąd może być wyrazem? 5. Z jakich poradników językowych bądź innych opracowań mogłabym skorzystać? Z góry dziękuję za odpowiedź. Z poważaniem Agnieszka D.
Szanowna Pani! Zwykły użytkownik naszego serwisu, jeśli dostrzega formę błędną i ma wątpliwości, czy należy jej używać, zwraca się do poradni z pytaniem Czy poprawna jest forma...? lub Jaka jest poprawna forma... ?. Pani pytanie natomiast wygląda jak polecenie z pracy (domowej, zaliczeniowej), dlatego nie odpowiemy na nie, przynajmniej w taki sposób, jaki byłby dla Pani najwygodniejszy, ponieważ odrabianiem prac się nie trudnimy.
Formy typu lubiały, lubieją są przykładami błędów fleksyjnych, co użytkownik języka operujący – jak Pani – tak fachowym słownictwem może łatwo wywnioskować np. z treści stosownego hasła z Nowego słownika poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-19
Po powrocie do domu wytrze buty czy też Po powrocie do domu będzie wycierał buty? Jakie jest wytłumaczenie gramatyczne?
Obie wersje są gramatycznie poprawne, ale wytrze buty to forma dokonana oznaczająca ‘zrobi to na pewno do końca’, a będzie wycierał albo będzie wycierać to formy niedokonane o znaczeniu ‘będzie to robić, ale niekoniecznie skutecznie, do końca’.
Aldona Skudrzyk
Odmiana2004-11-19
Droga redakcjo! Zwracam się z uprzejmą prośbą o odpowiedź na pytanie: czy stwierdzenie otwarłam drzwi jest poprawne? Czy może otworzyłam drzwi? I kiedy powinnam powiedzieć, że coś otwarłam, a kiedy, że otworzyłam? Z góry dziękuję.
Obydwie formy czasownika otworzyć są poprawne. Słowniki mówią o formie otwarł, że jest rzadsza, ale nie jest błędna.
Aldona Skudrzyk
Odmiana2004-11-12
Nie ma kogo/czego: cudzysłowia czy cudzysłowiu?
Zdecydowanie nie ma cudzysłowu. O problemach z rzeczownikiem cudzysłów pisaliśmy już zarówno w dziale Odmiana, jak i w Najczęściej zadawanych pytaniach. Tam znajdzie Pani formy poszczególnych przypadków.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-12
Kiedy używamy zaimka rodzaju żeńskiego , a kiedy ?
jest formą narzędnika, a to biernik (oba lp. rodzaju żeńskiego). Możemy powiedzieć np. uderzyłam go tą (narzędnik) książką, ale zobaczyłam tę (biernik) książkę. Forma w bierniku występuje w polszczyźnie starannej, w odmianie potocznej natomiast dopuszczalna jest wariantywna forma , np. zobaczyłam tą (biernik) książkę.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-10
Większość znajomych mówi na przykład: powiedz tacie, że.... Niektórzy jednak mówią też powiedz tatowi..., szczególnie osoby pochodzące z Kresów Wschodnich. Czy ta druga forma jest dopuszczalna?
W polszczyźnie wyraz nazywający poufale ojca występuje w dwóch wariantach – tata oraz tato (o czym pisaliśmy już wcześniej w dziale Odmiana). W połączeniu z czasownikiem powiedzieć rzeczownik ten musi przybrać formę celownika, a ten przypadek dla obu wariantów brzmi w wersji ogólnopolskiej, zgodnej z normą wzorcową polszczyzny – tacie. Rzeczownik tato ma również oprócz tacie formę tatowi, która jako forma regionalna (wschodnia) może być zgodnie z normą użytkową (normą potoczną regionalną) języka polskiego zaakceptowana jako poprawna jedynie w komunikacji potocznej (por. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego).
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-10
Jak brzmią formy dopełniacza liczby pojedynczej i mnogiej rzeczownika ćma?
Rzeczownik ćma przybiera w dopełniaczu liczby pojedynczej rzeczownika formę ćmy, a w dopełniaczu liczby mnogiej brzmi ciem.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-09
Jak piszemy – w młynie czy we młynie, np. Dzieci były z wycieczką...?
Dzieci owe mogły być z wycieczką w młynie (częstsze w użyciu) lub też we młynie (forma 5 razy rzadsza od poprzedniej). We jest to rozszerzona o samogłoskę e forma przyimka w, używana przed wyrazami zaczynającymi się od grupy spółgłoskowej z początkową spółgłoską wargową, zwłaszcza w lub f (choć m również należy do grupy wargowych), np. we wsi, we Wrocławiu, we Francji, oraz zwyczajowo w połączeniu z wyrazami zaczynającymi się od dwóch innych spółgłosek, np. we środę albo w środę, we czwartek albo w czwartek, we czworo, we krwi, we łbie; we łzach, we śnie, we trzech itd. Ze względu na to, że część form z przyimkiem we jest dopuszczana tylko w regionalnych odmianach polszczyzny, użytkownicy języka mogą sądzić, że we młynie jest niepoprawna, gwarowa i stosować ją rzadziej.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-08
Czy pisze się wyszłam czy wyszedłam, poszłam czy poszedłam?
Poprawne ŻEŃSKIE formy to oczywiście wyszłam i poszłam, a MĘSKIE to wyszedłem i poszedłem. Jestem szczerze zdziwiona, że pytanie pochodzi właśnie od kobiety i dotyczy form żeńskich, ponieważ to mężczyźnie zawsze mają problem z niepoprawnym !poszłem czy !wyszłem :-).
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-05
Jak poprawnie powinno się odmieniać rzeczownik kluski?
Rzeczownik nazywający ‘mały, podłużny kawałek ciasta, zwykle zagniatanego z mąki i jaj’ występuje w polszczyźnie w dwóch wariantach – klusek (rodzaju męskiego) i kluska (rodzaju żeńskiego). Zapiszmy dla porównania całe paradygmaty w liczbie pojedynczej – KLUSEK D. kluska, C. kluskowi, B. klusek (starannie) // kluska (potocznie), N. kluskiem, Ms. klusku, W. klusku!; KLUSKA lp. D. kluski, C. klusce, B. kluskę, N. kluską, Ms. klusce, W. klusko! Oba warianty odmieniają się zwykle w liczbie mnogiej i tu formy wersji męskiej i żeńskiej są niemal jednakowe – różni je tylko forma dopełniacza: M. kluski, D. klusków (rodzaj męski) // klusek (rodzaj żeński), C. kluskom, B. kluski, N. kluskami, Ms. kluskach, W. kluski!
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-03
Jaka będzie forma dokonana, czyli w czasie przeszłym czasownika pracować?
Czasownik pracować w czasie przeszłym ma formy pracowałem, pracowałeś, pracował itd., nie mają one jednak aspektu dokonanego. Niektóre czasowniki tworzą w czasie przeszłym formy dokonane wyłącznie przez dodanie jakiegoś przedrostka, a więc od czasownika pracować można utworzyć np. formy dokonane przepracować, zapracować, odpracować, wypracować, dopracować itp. Problem polega na tym, że wraz z dodaniem przedrostka może się zmienić znaczenie czasownika, co pokazują podane przykłady.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-03
Która forma jest poprawna: w dzień czy w dniu?
Poprawne są obie formy, ale każda w inny sposób. Przyimek w łączy się z rzeczownikami w miejscowniku (w dniu) lub bierniku (w dzień). Kiedy mówimy w dniu, mamy na myśli konkretny dzień, np. w dniu tym był koronowany, a nawet datę, np. w dniu trzynastym stycznia 2004 roku (nadużywane w jezyku urzędowym). Formy w dzień używamy, gdy chcemy wskazać, że coś dzieje się w ciągu dnia, czyli od wschodu do zachodu słońca.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-11-02
Dlaczego coraz częściej, a powiedziałbym nagminnie, w wypowiedziach słyszymy bezokolicznik: będzie padać deszcz, a nie będzie padał deszcz, będę liczyć barany, a nie będę liczyła barany? Jest tu cała gama tego typu powiązań słownych – dla mnie nie do przełknięcia. Literatura polska, język polski jest zbyt piękny, by go tak kaleczyć. Nie wiem, co przyświecało decydentom, by dopuścić taką formę wypowiedzi. Gdy mówimy będzie padać, nie określamy co, stwierdzamy fakt, ale będzie padała mżawka, będzie padało, będzie padał śnieg, a nie będzie padać mżawka, śnieg, deszcz – to bardzo wielkie uproszczenie, dla mnie nie do przyjęcia bacząc na piękną literaturę polską i polskie piękne, acz trudne dla obcych słowa i ich odmianę. W tym jest jego bogactwo i piękno, z którego nie wiem dla kogo i w jakim celu rezygnujemy. Przecież nie jest to reformowanie archaicznego słownictwa Panie Kochanku czy przedwojennej końcówki -ey. A może jest to przystosowywanie się do unijnych dyrektyw, podporządkowania się angielskiemu, niemieckiemu, czy może chińskiemu, zapytam uszczypliwie?
Proszę mi wytłumaczyć, uzasadnić, że to jest prawidłowe, konieczne, potrzebne, nieodzowne do prawidłowego piękna naszego języka. Żaden z polonistów w szkole średniej nie był władny odpowiedzieć mi na podaną kwestię.
Ja wiem, że język jest zmienny, ale ktoś go ukierunkowuje, zatwierdza zmiany, na gorsze. Już dość. Bardzo proszę o wyprowadzenie mnie z błędnego rozumowania w wyłuszczonej kwestii. Wiem, że ja niczego już nie zmienię. Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Takiej swady i pasji tylko pozazdrościć, ale na rozwój języka nie mają większego wpływu ani decydenci, ani dyrektywy unijne. Z punktu widzenia historii języka polskiego wariantywność konstrukcji typu będzie pisać // będzie pisał przedstawia się nieco inaczej, niż Pan był łaskaw to zarysować. Interesujące Pana zagadnienie zostało opracowane przez Alinę Kowalską w pracy Ewolucja analitycznych form czasownikowych z imiesłowem na w języku polskim wydanej w 1978 przez Uniwersytet Śląski w Katowicach. Wcześniejsze w języku polskim były konstrukcje z formą bezokolicznika, w których szyk poszczególnych członów był swobodny. I tak w zabytkach czternastowiecznych, przede wszystkim w Psałterzu floriańskim, zdecydowanie przeważają konstrukcje o układzie bezokolicznik + będzie (76% w liczbie pojedynczej i 85% w liczbie mnogiej). Gwałtowny wzrost form z imiesłowem następuje w wieku XVI. Jest to przejawem rywalizacji między dążeniem do najbardziej ekonomicznego stosowania środków językowych a tendencją do wyrazistości i wartości semantycznej form czasownikowych. Statystycznie częstsze są formy z imiesłowem rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej (będę pisał) jako bardziej wyraziste i krótsze zarazem, jednak konstrukcja będę pisała jest dłuższa o jedna sylabę od konstrukcji będę pisać i zwycięża tu ekonomia nad wyrazistością. Wskazuje na to Alina Kowalska, która stwierdza, że w dobie nowopolskiej ekspansywny typ imiesłowowy, podobnie jak w dobie średniopolskiej, częściej używany jest w rodzaju męskim (60%) niż w żeńskim i nijakim (36%).
Powołuje się Pan na literaturę – rzeczywiście w dwudziestowiecznej beletrystyce można zauważyć stopniowy spadek frekwencji form typu będzie pisać. Wiąże się to z tendencją do zbliżania języka powieści do mowy potocznej, w której form takich prawie się nie spotyka. Alina Kowalska na podstawie badań statystycznych zauważa: „Wspólną cecha jest charakterystyczna dla doby nowopolskiej ekspansja form z imiesłowem, natomiast różnice dotyczą czasu i tempa upowszechniania się tych konstrukcji” (zob. A. Kowalska: Ewolucja analitycznych form czasownikowych z imiesłowem na -ł w języku polskim. Katowice 1978, s. 137). Obecnie chyba też można mówić o różnicach stylistycznych – konstrukcje z bezokolicznikiem charakterystyczne są dla wypowiedzi oficjalnych. Trudno wyrokować, czy i jakim stopniu czynniki zewnętrzne (polityczna poprawność lub tendencje feministyczne) wpłyną na frekwencję omawianych konstrukcji.
Romualda Piętkowa
Odmiana2004-10-28
Swego czasu był używany rzeczownik rodzaju męskiego sędzia i rodzaju żeńskiego sędzina. Obecnie spotykam się tylko z formą sędzia dla obu tych rodzajów, ale inaczej odmienianą przez przypadki. Czy poprzednia wersja przestała już obowiązywać i dlaczego?
W czasach, kiedy sędziami bywali wyłącznie mężczyźni, sędzia był rzeczownikiem rodzaju męskiego, choć o nietypowej, przymiotnikowej odmianie: D. sędziego, C. sędziemu, B. sędziego, N. sędzią, Ms. sędzi, W. sędzio!; lm. M. sędziowie, D. sędziów, C. sędziom, B. sędziów, N. sędziami, Ms. sędziach, W. sędziowie! Sędzina oznaczała niegdyś jedynie ‘żonę sędziego’, podobnie jak profesorowa – ‘żonę profesora’, a prezesowa – ‘żonę prezesa’ itd. Obecnie nie nazywa się już kobiety za pomocą tytułu czy zawodu jej małżonka i sędzina w znaczeniu ‘żona sędziego’ jest już określeniem przestarzałym. Z kolei sędzinę w znaczeniu ‘kobieta sędzia’ uznaje się dziś za określenie potoczne (por. np. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego), ma więc ograniczony zasięg stosowania. W oficjalnej odmianie polszczyzny o kobiecie pełniącej tę funkcję mówi się sędzia, a wyraz ten odmienia się według deklinacji żeńskiej: lp. D. sędzi, C. sędzi, B. sędzię, N. sędzią, Ms. sędzi, W. sędzio!; lm. M. sędzie, D. sędzi, C. sędziom, B. sędzie, N. sędziami, Ms. sędziach, W. sędzie!
Warto wiedzieć, że pierwsze kobiety zaczęły w Polsce pracować jako sędzie dopiero w latach 30. XX wieku. „Słownik ortoepiczny” Stanisława Szobera z 1938 toku nie odnotowuje jeszcze żeńskiej formy ta sędzia, podaje przykład Tym razem ona jest sprawiedliwym sędzią.
Odmiana2004-10-28
Czy wszystkie wyrazy obcego pochodzenia można odmieniać według polskich norm fleksyjnych? Chodzi mi o takie wyrazy, których nie ma w słowniku, np. blog. Czy mogę bez przeszkód odmieniać to słowo przez przypadki jak słowo blok?
Rzeczownik blog ‘pamiętnik internetowy’ (od ang. weblog) powinien się odmieniać tak samo jak blok (nawet wymowa w mianowniku i bierniku lp. bywa nieco podobna). W polszczyźnie końcowe spółgłoski dźwięczne w wymowie ulegają ubezdźwięcznieniu. Jednak w wyrazach zapożyczonych zarysowuje się już nowe dla języka polskiego zjawisko, które zauważa Bogusław Kreja – w wyrazach takich, jak kod, smog, dog, blog, będących fonetycznymi homonimami rzeczowników kot, smok, dok, blok, realizowane przez niektóre osoby udźwięcznienie końcowej spółgłoski stanowi nowy sygnał fonologiczny, pozwalający odróżniać znaczenia homonimów (zob. B. Kreja: Problem dźwięczności w wygłosie w wyrazach typu kod, smog, dog, blog. W: Tegoż: Mówię, więc jestem. Rozmowy o współczesnej polszczyźnie. T. 3. Gdańsk 2005, s. 23-25).
W przypadku rzeczownika blog w dopełniaczu liczby pojedynczej początkowo zalecano używanie formy blogu, tak jak bloku, stołu, banku itd. (por. np. „Wielki słownik wyrazów obcych PWN” pod red. M. Bańko z 2003 roku), w języku potocznym szerzyła się jednak forma bloga, którą uznano za dopuszczalną początkowo tylko w komunikacji nieoficjalnej, codziennej, szczególnie że można się w tym zjawisku dopatrywać wpływu odmiany takich pojęć pokrewnych, jak e-mail i SMS (które odmieniane są: e-maila, SMS-a). Ostatecznie zwyciężyła końcówka -a i tę jako jedyną odnotowuje „Wielki słownik ortograficzny PWN” pod red. E. Polańskiego (zob. http://sjp.pwn.pl/so/blog;4963646.html).
Formy odmiany rzeczownika blog prezentowałyby się zatem tak: lp. M. blog, D. bloga, C. blogowi, B. bloga, N. blogiem, Ms. blogu; lm. blogi, D. blogów, C. blogom, B. blogi, N. blogami, Ms. blogach.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-10-27
Jak brzmi w celowniku słowo lustro?
W celowniku lp. mamy formę lustru, w lm. lustrom.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-10-27
Jak brzmi celownik liczby pojedynczej rzeczowników nóż i głowa?
Poprawne formy celownika lp. to nożowi i głowie.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-10-23
Mówi się mnie się nie podoba, a nie mi się nie podoba. Mówi się wymyślić, a nie wymysleć oraz tę..., a nie tą.... To dlaczego u nas na studiach nawet doktorzy mówią te drugie wersje? Czy tak jednak można mówić, czy oni uznają, że to nie są istotne błędy?
Ma Pani / Pan całkowitą rację – mi, czyli celownikowej formy zaimka osobowego ja, stanowiącej całość akcentową z wyrazem poprzedzającym, nie powinno się używać na początku i na końcu zdania oraz w połączeniach z przyimkami, jedynie poprawną formą jest wymyślić, a w starannej polszczyźnie żeńska forma zaimka wskazującego to w bierniku brzmi (np. kupiłem tę książkę). W ostatnim jednak przypadku dopuszcza się – lecz wyłącznie w odmianie potocznej – używanie znacznie już rozpowszechnionej wśród użytkowników języka formy . Nie czuję się powołana, aby kogokolwiek oceniać – nie wiem, dlaczego kadra naukowa Pani / Pana uczelni wyraża się niepoprawnie. Być może wynika to po prostu z faktu, że osoby te mówią spontanicznie, a w tekstach takich łatwo o pomyłki.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-10-22
Jak jest bardziej poprawnie: daję panu tą książkę czy tę książkę?
Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego, w którym wydziela się normę wzorcową i użytkową, uznaje, że w polszczyźnie pisanej, starannej poprawna jest jedynie forma , a wyłącznie w mówionej odmianie języka, czyli w polszczyźnie potocznej, dopuszczalna jest forma . Jeśli chce Pani zatem pozostawać w zgodzie z normą wzorcową współczesnej polszczyzny, powinna Pani używać formy tę książkę.
Katarzyna Wyrwas
Odmiana2004-10-20
Proszę o rozstrzygnięcie sporu: sto dwadzieścioro siedmioro dzieci czy sto dwadzieścia siedmioro dzieci? Która forma jest poprawna?
Zgodnie z normą wzorcową współczesnej polszczyzny preferowane są połączenia określonych rzeczowników z liczebnikami zbiorowymi, np. siedmioro sań, czternaścioro nożyc, osiemnaścioro pracowników – dziesięć pań i jedenastu panów itd. (por. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego). We współczesnej polszczyźnie jednak liczebniki zbiorowe są używane coraz rzadziej i umiejętność ich wzorcowej odmiany powoli zanika. Rzeczownik dziecko wchodzi z liczebnikami zbiorowymi w bardzo regularne związki, np. mieć dwoje, troje, pięcioro dzieci. Jeśli wyraz dziecko występuje w połączeniu z liczebnikiem zbiorowym wielowyrazowym (tu: 127), to wzorowa odmiana wymaga, aby odmienić wszystkie elementy składowe liczebnika, a forma tych elementów zależy od wymagań gramatycznych ostatniego elementu (siedmioro), wzorowo powiemy więc: M. sto dwadzieścioro siedmioro dzieci, D. stu dwadzieściorga siedmiorga dzieci, C. stu dwadzieściorgu siedmiorgu dzieciom itd.
Jako że w strukturach wielowyrazowych co najmniej ostatni element musi mieć postać liczebnika zbiorowego (np. Na promie zmieściło się jeszcze trzydzieści sześcioro rozbitków), dopuszczalne są konstrukcje typu sto dwadzieścia siedmioro dzieci. Ja jednak opowiadam się za wersją wzorcową :-).
Katarzyna Wyrwas

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17