Najczęściej zadawane pytania (229) Ortografia (592) Interpunkcja (198) Wymowa (69) Znaczenie (264) Etymologia (306) Historia języka (26) Składnia (336) Słowotwórstwo (139) Odmiana (333) Frazeologia (133) Poprawność komunikacyjna (190) Nazwy własne (439) Wyrazy obce (90) Grzeczność językowa (41) Różne (164) Wszystkie tematy (3320)
w:
Uwaga! Można wybrać dział!
Etymologia2023-02-27
Poszukuję pochodzenia słowa toksyna.
Jak podaje „Wielki słownik języka Polskiego PAN”, słowo toksyna zapożyczyliśmy z francuskiego toxine, które pochodzi od łacińskiego rzeczownika toxicum o znaczeniu ‛trucizna’, a to z greckiego toksikón.
Katarzyna Wyrwas
Etymologia2019-03-03
Skąd wzięło się słowo prażony?
Czasownik prażyć ma bardzo długą historię, gdyż jego pochodzenie sięga okresu prasłowiańskiego. Dlatego też występuje obecnie w większości języków słowiańskich. W pierwotnym znaczeniu *pražiti oznaczało ‘palić, piec, wypalać’. Istotne dla tej czynności były odgłosy trzaskania, pękania, jakie powstają przy paleniu drewna lub nasion. W najstarszym okresie czasownik ten oznaczał wypalanie lasu, stąd nazwa miejscowa Praga (stolica Czech, także dzielnica Warszawy) – osada powstała w miejscu po wypaleniu lasu. W okresie staropolskim prażyć oznaczało też ‘przypiekać, przypalać’, a ważnym elementem znaczenia było pozbawianie wilgoci, suszenie. Można było coś prażyć na ogniu lub na słońcu (stąd też połączenie słońce praży ‘pali, wypala, wysusza’, np. słońce praży zboża na polu).
W XVI wieku używano czasownika prażyć w znaczeniu ‘przypiekać bez wody i tłuszczu’, co odnosiło się do konkretnych produktów: najczęściej prażono nad ogniem różnego typu ziarna, np. prażony groch, prażona pszenica, prażony jęczmień. Uprażyć na patelni można było też mąkę lub sól w celu pozbawienia wilgoci. Później także prażono na patelni kawę. Czynność ta nie mogła się odbywać w piecu – wszystko, co podlegało obróbce cieplnej w piecu, było pieczone. Natomiast dla czynności prażenia oprócz podgrzewania i suszenia istotne było także pękanie ziaren (oraz odgłos, który jest wówczas wydawany). Na bazie tego znaczenia powstał nieużywany już dzisiaj wyraz prażmo ‘ziarno z niedojrzałych kłosów zboża, spożywane zwykle po uprażeniu’. W wielu kuchniach regionalnych występują do dzisiaj określenia prażonka, prażucha oznaczające potrawy z prażonej mąki; także prażaki ‘kluski prażone’.
Reasumując, najważniejsze w określeniu prażone jest to, że odnosiło się już w średniowieczu do produktów żywnościowych, które zostały poddane obróbce cieplnej nad ogniem lub na słońcu, a tymi produktami najczęściej były ziarna, które w trakcie tego intensywnego podgrzewania i suszenia pękały z trzaskiem. Obecnie do tego znaczenia najbardziej nawiązuje prażona kukurydza.

Etymologia2018-02-27
Jakie jest pochodzenie słowa uraczyć? Czy ma coś związane z rakiem?
Przedrostkowy czasownik uraczyć ‘poczęstować czymś ulubionym, przyjąć kogoś obfitym, smacznym jedzeniem’ pochodzi od odziedziczonego z epoki prasłowiańskiej raczyć (*račiti ‘mieć chęć, chcieć, życzyć sobie’). W dawnej polszczyźnie wyraz raczyć miał wiele znaczeń, m.in. ‘częstować, ugaszczać, podejmować gościnnie’, ‘chcieć, życzyć sobie’, ‘woleć’, ‘sprzyjać’, ‘poważać, cenić’. Czasownik uraczyć nie ma nic wspólnego z rzeczownikiem rak, jest natomiast spokrewniony z wyrazami rzec (od *rekti, *rekǫ ‘mówić, powiedzieć, nazwać’) i rzecz (*rĕčь ‘mówienie, mowa; słowo, wyraz’ → ‘treść, przedmiot mówienia’ → ‘przedmiot nazwany, rzecz’ od *rekti, *rekǫ). Źródła etymologiczne wskazują, że u podstaw zarówno (u)raczyć, jak i rzec, rzecz stoi praindoeuropejski rdzeń *rek- ‘krzyczeć, mówić’ (zob. W. Boryś „Słownik etymologiczny języka polskiego”, W. Mańczak „Polski słownik etymologiczny”). Warto powiedzieć, że czasownik uraczyć miał w przeszłości więcej znaczeń. „Słownik języka polskiego” Samuela Bogumiła Lindego dokumentuje takie jego treści: ‘uczcić kogo na dowód, żeś mu rad, podejmować go z uszanowaniem, uczęstować’, ‘podweselić sobie’ (zazwyczaj upijając się), ‘uczcić, honor komu uczynić, zaszczycić go’, ‘łaskawie obdarzyć, uczcić czym, zaszczycić’. Do naszych czasów przetrwało tylko jedno jego znaczenie – to związane z gościną, poczęstunkiem (por. też uraczyć się ‘zjeść coś lubianego, najeść się do syta; ufetować się’).

Etymologia2017-12-27
Jakie jest pochodzenie słowa broń?
Wyraz broń funkcjonuje w języku polskim od XIV wieku. W epoce prasłowiańskiej miał postać *bornь → *borń (*bornь zbudowane z pnia -bor i przyrostka *-nь). Pierwotnie był nazwą czynności, jego dawna semantyka mieściła się w formule ‘spór, walka, obrona’ i ściśle wiązała się ze znaczeniem prasłowiańskiego czasownika *bor-ti, boŕ-ǫ ‘zmagać się, mocować się; walczyć’. W języku polskim upowszechniło się jednak przedmiotowe znaczenie omawianego słowa, tj. ‘narzędzie walki, oręż’. Warto dodać, że od rzeczownika broń pochodzi czasownik bronić (się), a od niego kolejne wyrazy z przedrostkami: obronić (się) (por. też: obrona, obronny, obrońca, obrończyni), zabronić – zabraniać, wybronić – wybraniać (się), wzbronić – wzbraniać (się) (źródło: Wiesław Boryś „Słownik etymologiczny języka polskiego”).

Etymologia2017-01-21
Dzień dobry, biorę udział w projekcie „Szerszeń – owadzi morderca” działającym przy Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego w Grodzisku Wielkopolskim. Moim zadaniem jest dowiedzieć się jak najwiecej o etymologii słowa szerszeń. Dostałam wskazówkę, by telefonicznie lub za pośrednictwem strony internetowej skontaktować się z kilkoma poradniami językowymi. Z góry dziękuję za pomoc.
Wyraz szerszeń to etymologicznie ‘tnący, żądlący owad’. Według Wiesława Borysia („Słownik etymologiczny języka polskiego”) wyraz szerszeń w językach słowiańskich (do których należy język polski) i bałtyckich (litewski, łotewski) oparty jest na rdzeniu *(s)krs-, który stanowi wtórną (rozszerzoną o element -s-) postać praindoeuropejskiego pierwiastka *(s)ker- o znaczeniu ‘ciąć, kłuć, żgać’. Ten sam pie. rdzeń zawierają takie współczesne polskie wyrazy, jak czart, przekrój, krzywy, krok, krótki.
W polszczyźnie utrwaliło się wyobrażenie szerszenia jako owada, który jest niebezpieczny dla człowieka, agresywny, grozi żądłem i boleśnie kąsa; jest ono zgodne z etymologicznym znaczeniem. Więcej informacji na temat przemian formy szerszeń oraz rekonstrukcję językowego obrazu tego wyrazu znajdzie Pani w pracy doktorskiej Marcina Maciołka „Kształtowanie się nazw owadów w języku polskim. Procesy nominacyjne a językowy obraz świata” (dostępnej w Internecie: http://sbc.org.pl/Content/93259/doktorat3279.pdf).
Małgorzata Grzonka

Etymologia2016-05-04
Jakie jest pochodzenie słowa Piast i jak wyglądała jego forma w języku staropolskim?
Piast to „legendarny protoplasta pierwszej dynastii polskich władców”, a także „przedstawiciel tej dynastii” („Uniwersalny słownik języka polskiego”). Samo imię jest pochodzenia chłopskiego, ale to właśnie od niego nazwano dynastię sprawującą rządy w Polsce do 1370 roku. O Piaście piszą w swoich kronikach np. Gall Anonim, Wincenty Kadłubek oraz Jan Długosz.
Wyraz ten jest zapożyczony z ruskiego: piest oznacza ‘tłuczek’ (A. Brückner „Słownik etymologiczny języka polskiego”) lub w staropolskim ‘stępor’, czasownik *peis-//*pois-//*pi-n-s-//*pis- znaczy tyle co ‘obtłukiwać ziarno stęporem w stępie’ (A. Bańkowski „Etymologiczny słownik języka polskiego”).
Barbara Matuszczyk

Etymologia2016-03-24
Jakie jest pochodzenie słowa uzależnienie?
Wyraz uzależnienie jest odnotowany dopiero w XIX-wiecznym tzw. słowniku wileńskim („Słownik języka polskiego” pod red. A. Zdanowicza i in., Wilno 1861), ale w innym niż dziś znaczeniu. W przeszłości uzależnienie było definiowane jako ‘uczynienie zależnym’ – rzeczownik odczasownikowy od uzależnić, uzależniać ‘czynić zależnym’. Warto przytoczyć tu również historyczną semantykę czasownika zależeć (od kogo, czego) ‘zostawać w czyjej zależności; być w zawisłości od czego’ oraz rzeczownika zależność ‘stan zależenia od kogo lub czego, zawisłość’) (słownik wileński). Współcześnie uzależnienie znaczy: ‘silne przyzwyczajenie, zmuszające do regularnego zażywania szkodliwej dla zdrowia substancji’, ‘silne przyzwyczajenie zmuszające do częstego wykonywania jakiejś czynności’ oraz ‘silne przekonanie, że jest się osobą zdaną na pomoc kogoś innego’ (internetowy „Wielki słownik języka polskiego”: http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=29221&id_znaczenia=4797275&l=25&ind=0). Źródła etymologiczne podają, że u podstaw omawianego słowa – podobnie jak w przypadku wyrazu nałóg – stoi prasłowiańska forma *legti ‘lec’ (por. uzależnienie, uzależnić, zależeć, leżeć, lec).

Etymologia2016-03-24
Skąd wzięło się słowo nałóg?
Słowo nałóg ‘zły, szkodliwy dla zdrowia nawyk’, ‘zakorzenione przyzwyczajenie, przywyknięcie do czegoś’ funkcjonuje w polszczyźnie długo. Odnotowane zostało już w XV wieku w znaczeniu ‘zakorzenione przyzwyczajenie, przyjęta praktyka’ („Słownik staropolski”). Samuel Bogumił Linde w historycznym „Słowniku języka polskiego” definiuje leksem nałóg (dawne nałog) następująco: ‘do czego się kto nałożył’ i odsyła do nieużywanej już dziś konstrukcji słownej nakładać się do czego // nakładać kogo do czego ‘przyzwyczajać do czego, wkładać, wprawiać w co, zwyczaić’. Wiesław Boryś w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” pisze, że wyraz nałóg (forma prasłowiańska: *nalogъ ‘przyzwyczajenie, nawyk’) to rzeczownik odczasownikowy od przedrostkowego czasownika *na-ložiti ‘nałożyć’ (przedrostek na- oraz prasłowiański czasownik *ložiti ‘kłaść na czymś, układać’ i ‘układać do czegoś, przyzwyczajać, wdrażać’; *ložiti pochodzi od *legti ‘położyć się, opaść’, por. czasownik lec).

Etymologia2016-03-22
Skąd wzięła się nazwa pokrzyk?
Roślina znana u nas jako pokrzyk wilcza jagoda ma swoją nazwę łacińską: Atropa belladonna, która jest nazwą uniwersalną, stworzoną zgodnie z rozpowszechnionym na świecie systemem nazewnictwa nauk biologicznych. W różnych krajach ma różne nazwy, np. w krajach anglosaskich znana jest także jako beladonna i deadly nightshade, jak podaje Merriam-Webster Dictionary.
Nazwę pokrzyk, notowaną w polskich tekstach od 1419 roku, w słownikach wywodzi się od czasownika krzyczeć, co nawiązuje do wierzeń ludowych i baśni, w których jest mowa, że roślina ta wydaje z siebie krzyk, gdy jest wykopywana (zob. cytat z powieści Marii Konopnickiej „Imagina” zawarty w słowniku Doroszewskiego: http://doroszewski.pwn.pl/haslo/pokrzyk). Innego zdania jest Andrzej Bańkowski, który w „Etymologicznym słowniku języka polskiego” wskazuje, że etymologia tej nazwy jest niejasna, i przypuszcza, że może ona pochodzić od wyrażenia przyimkowego po krzu, w którym rzeczownik kierz jest staropolską nazwą krzaka, krzaków, zarośli. Staropolska nazwa utworzona w ten sposób wskazywałaby na miejsce występowania tej rośliny: w miejscach wilgotnych, zacienionych, na obrzeżach lasów i na leśnych porębach.
W dialektach polskich w użyciu są zapewne także nazwy regionalne, gwarowe, a w dawnej polszczyźnie używano nazw, które odnotowują starsze słowniki języka polskiego: np. w „Słowniku języka polskiego” pod red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego i Z. Niedźwiedzkiego z początków XX wieku znaleźć można nazwy caryczka, pokrzyk lekarski, wilczojagoda, wilcza jagoda, psia wiśnia, belladona, żydówka, psinki większe, pokrzykowe ziele. W artykule z Wikipedii podano jeszcze kilka nazw zwyczajowych tej rośliny: wilcza wiśnia, psinki, leśna tabaka. Człon najczęściej spotkany – wilcza – bierze początek stąd, że trujące jagody tej rośliny służyły niegdyś do trucia wilków (Wikipedia).

Etymologia2016-03-13
Niektórzy ludzie mówią np. niestety, a może stety. Czy to poprawne?
Jeśli spojrzymy sztywno i formalnie, to dostrzeżemy jedynie, że forma stety nie ma umocowania w historii języka. Współcześnie niestety jest w słownikach opatrywana definicją «partykuła, za pomocą której mówiący wyraża żal, iż dana sytuacja ma miejsce, i zarazem pragnienie, żeby było inaczej; szkoda że». Używając tego słowa, dostrzegamy w nim cząstkę nie-, która interpretujemy jako zaprzeczenie tego, co następuje po niej, jak to ma miejsce w formach niemądry, niedaleko, nieludzko, niepalący. Na tej podstawie niektórzy tworzą formę stety poprzez odrzucenie początkowego nie-. Tymczasem jak wynikałoby z informacji zawartych w słownikach etymologicznych, niestety nie stanowi prostego połączenia cząstki nie- ze słowem stety, bo wyraz taki nie istnieje i nie istniał. Jak podaje Wiesław Boryś w „W słowniku etymologicznym języka polskiego”, niestety jest znany w polszczyźnie od XVI wieku, a powstał około XV wieku z okrzyku niestojcie / niestocie o znaczeniu ‘łapaj!, gwałtu!, biada!’, którym wzywano pomocy przeciw przestępcy, a pierwotnie miał postać apelu nie stójcie!, pochodzi więc od czasownika stać. Wraz ze zmianami fonetycznymi, które zachodziły w tym wyrazie, zanikał też związek z czasownikiem, a dziś z tego znaczenia nie pozostał najmniejszy ślad.
Czy jest to forma poprawna? Można tu pomyśleć o jej użyteczności: służy do żartobliwego odniesienia się do jakiejś kwestii, jest używana jak związek frazeologiczny. Prof. Mirosław Bańko w Poradni Językowej PWN zaproponował kiedyś taką definicję: „słowo zestawiane żartobliwie ze słowem niestety na znak, że mówiący się waha, czy ocenić daną sytuację jako negatywną, czy pozytywną”. Myślę, że ostatecznie przy ocenie poprawności tej formy decydujące okaże się jej rozpowszechnienie.

Etymologia2016-03-01
Skąd wzięło się słowo posępny?
Jak podaje Wiesław Boryś w swym „Słowniku etymologicznym języka polskiego”, przymiotnik posępny «okazujący swoim wyglądem i zachowaniem przygnębienie i smutek; bardzo smutny, ponury» został utworzony od rzeczownika sęp jako określenie przenośne mające nawiązywać do zachowania tego ptaka, które faktycznie może być kojarzone ze smutkiem. Posępny jest odnotowywany w języku polskim od XVI wieku w znaczeniu ‘bardzo smutny, ponury, poważny’, w dawnej polszczyźnie można było go użyć także w znaczeniu ‘zachmurzony’ w odniesieniu do nieba. Jako że sęp jest wyrazem znanym w dawnych językach słowiańskich (od prasłowiańskiego *sąpъ o niejasnej etymologii), w nich także powstały na jego bazie podobne formalnie i znaczeniowo bliskie naszemu słowa. Boryś podaje np. czeski przymiotnik posupny, ukraińskie czasowniki posúpyty ‘opuścić głowę’, posúpytsja ‘nachmurzyć się’, rosyjski czasownik występujący w dialektach posúpit’ ‘narzmurzyć’, rzeczownik posúpa ‘ktoś posępny, narzmurzony’.
„Wielki słownik języka polskiego PAN” i „Uniwersalny słownik języka polskiego PWN” pod red. S. Dubisza podają kilka definicji tego słowa: posępny człowiek to np. ‘taki, który jest przygnębiony i nie ma chęci do działania’ (http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=22597&id_znaczenia=4972285&l=20&ind=0), Współcześnie przymiotnika posępny możemy użyć również w znaczeniu «świadczący o smutku i przygnębieniu, będący jego wyrazem», np. posępna twarz, mina, uroda, posępny wzrok, nastrój, posępne myśli, milczenie, spojrzenie, a także w znaczeniu «budzący przykre uczucia, smutny nastrój», łącząc go w konstrukcje takie, jak posępny las, posępny mrok, posępny obraz, posępna budowla, cisza, posępne czasy, dni itp.
Etymologia2016-02-17
Od jakiego historycznego słowa pochodzi określenie na umór?
We współczesnej polszczyźnie archaizm umór ‘śmierć, zagłada, zguba’ występuje wyłącznie w związkach frazeologicznych: kochać się, zakochać się (w kimś) na umór ‘kochać się, zakochać się (w kimś) bardzo, bez pamięci’, pić, upić się, spić się itp. na umór ‘pić, napić się bardzo dużo alkoholu, pić, napić się do utraty przytomności’. Jednak w przeszłości częściej używano krótkich wyrażeń: na umór (dawniej: umor), do umoru ‘do ubicia, do zgonu, do zginienia, na śmierć’, które miały ogólniejsze znaczenie (S.B. Linde „Słownik języka polskiego”). Na umór można było wykonywać wiele czynności, np. można było łgać na umór, grać w karty na umór czy kpić z kogo na umór, natomiast dziś tylko zakochać się lub upić się. Wiesław Boryś w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” podaje, że rzeczownik umór pochodzi od przedrostkowego czasownika umorzyć, który znaczył kiedyś ‘doprowadzić do śmierci (zwłaszcza głodowej)’, ‘zniszczyć, unicestwić’, ‘uśmiercić, zabić, zniszczyć’, ‘uznać za nieważne, unieważnić’ (w prasłowiańszczyźnie: *umoriti (umorzyć) ‘uśmiercić, zamęczyć, udręczyć’). Z kolei u podstaw wyrazu umorzyć stoi forma morzyć ‘zadawać komuś powolną śmierć; męczyć, dręczyć’ (w prasłowiańszczyźnie: *moriti). Warto dodać, że morzyć (się) jest archaizmem żywym dziś tylko we frazeologii: morzyć kogoś głodem, morzyć się głodem, sen kogoś morzy.
Etymologia2015-11-11
Chciałabym poznać etymologię sformułowania a kysz.
Etymologia wykrzyknienia a kysz w znaczeniu ‘precz’ nie jest rozpoznana. Leksykografia polska obejmuje pięć słowników etymologicznych, których autorami są Aleksander Brückner, Franciszek Sławski, Andrzej Bańkowski, Wiesław Boryś, Krystyna Długosz-Kurczabowa. Słowo kysz notuje tylko jeden – „Słownik etymologiczny” Franciszka Sławskiego. Autor słownika tłumaczy, że kysz mówimy przy odpędzeniu. Według „Słownika języka polskiego” pod red. W. Doroszewskiego (http://doroszewski.pwn.pl/haslo/kys) kysz oznacza ‘okrzyk przy odpędzaniu jakiejś istoty żywej lub urojonej’. W takim znaczeniu sformułowanie a kysz znane jest literaturze polskiej, np. Nie chcecie jadła, napoju, zostawcie nas w pokoju! A kysz, a kysz! (Adam Mickiewicz „Dziady”). Biorąc pod uwagę znaczenie wyrazu, można by szukać jego źródła w tym samym pniu pie. co wyrazów krzyk, krzyczeć, nie znajdziemy jednak takich wyjaśnień w słownikach etymologicznych. Sławski podaje, że w Wielkopolsce słowo kysz stosowano przy nawoływaniu kaczek, w dialektach czeskich kysz służyło wyrażeniu szyderstwa i drwiny, posługiwano się nim również przy odpędzaniu kóz, żartobliwie także goniąc dzieci. W języku dolnołużyckim kys było używane przy szczuciu psów, w języku rosyjskim przy odpędzaniu ptaków, w języku bułgarskim szczególnie przy odpędzaniu kur. Co ciekawe, w językach ukraińskim i białoruskim słowem kyś częściej wabiono psa, niż odpędzano. Kazimierz Moszyński polskie słowo kysz porównał z estońskim i łotewskim – w obu językach jest to okrzyk używany do odpędzania kur. Inaczej tylko traktuje a kysz język niemiecki, gdzie Kusch służy wabieniu świń.
Patrycja Matyśniak

Jak widać, słowo to ma charakter onomatopeiczny, dźwiękonaśladowczy. A co naśladuje, tego możemy się domyślać z obserwacji przyrody: ostrzegawcze syczenie gęsi, syk węża, groźne syki wydawane przez koty i inne zwierzęta mają w sobie dźwięk podobny do spółgłosek szczelinowych s, sz. Jest to dźwięk intensywny, zwracający uwagę, dlatego pewnie ludzie zaadaptowali go do własnych potrzeb (odpędzania, wabienia). Warto zauważyć, że mówimy też syknąć z bólu, a potoczne czasowniki syczeć i syknąć oznaczają sposób mówienia ze złością, z pasją, często przez zaciśnięte zęby, nazywają także uciszanie kogoś za pomocą połączeń głosek, wśród których zwykle znajduje się możliwa do przedłużenia artykulacyjnego spółgłoska szczelinowa, jak w pst, tss, ćśś (zob. http://sjp.pwn.pl/doroszewski/c;5419437.html).

Etymologia2015-11-04
Czy rację miał Brückner, łącząc nazwę Niemiec z byciem niemym, niezrozumiałym? O ile dobrze pamiętam, według niego dawno, dawno temu mówiono o siedzeniu na niemieckim, a nie tureckim, kazaniu.
Związek frazeologiczny, który Pani przytacza, jest oczywiście starszy w wersji z przymiotnikiem niemiecki, ale obecnie odnotowywany jest w słownikach w obu wersjach: siedzieć jak na niemieckim lub tureckim kazaniu, obie bowiem oddają metaforyczny sens «słuchać czegoś, nic nie rozumiejąc». Z językiem niemieckim związany był również inny dawny związek frazeologiczny – po niemiecku w znaczeniu ‘niechętnie lub zbyt uczenie’, który odnotowuje „Słownik języka polskiego” pod red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego i W. Niedźwiedzkiego (tzw. słownik warszawski) z lat 1900–1927. Już te dwa przykłady pokazują, że nasi przodkowie wyraźnie dostrzegali obcość języka zachodnich sąsiadów. Ale czy rzecz dotyczy stosunków polsko-niemieckich? Nie, ponieważ nadawanie nazwy miało miejsce znacznie wcześniej i nie było sprawą polską, lecz (pra)słowiańską.
Badania etymologiczne wskazują wyraźnie na pochodzenie nazwy Niemiec od przymiotnika niemy, ale nie na gruncie polskim. Aleksander Brückner w swym słowniku etymologicznym (1927) pisał o tej nazwie: „tem uszczypliwem przezwiskiem o ‘niezrozumiałym’, a więc niby niemym człowieku uraczył Słowianin pierwszych Niemców, których napotkał”. Wiesław Boryś w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” (2005) jako źródłosłów tej nazwy etnicznej przymiotnik niemy pochodzący od prasłowiańskiego *němъ, który miał znaczenie zarówno ‘pozbawiony zdolności mówienia’, jak i – zapewne – ‘mówiący niezrozumiale, obcym, niezrozumiałym językiem’, co pochodzi prawdopodobnie z pierwotnego *měmъ ‘bełkocący, niewyraźnie, niezrozumiale mówiący. Forma podobna do naszej istnieje w języku czeskim – Němec, w wielu językach słowiańskich są także przymiotniki o znaczeniu ‘niemy człowiek’, jak staroczeskie němec czy serbskie i chorwackie dialektalne nijèmac pochodzące od prasłowiańskiego *němecь ‘ten, kto nie ma zdolności mówienia’, ‘ten, kto mówi niezrozumiale’. Nasi prasłowiańscy przodkowie nie rozumieli mowy plemion germańskich, więc utworzyli nazwę adekwatną do swego o nich wyobrażenia. Sens ten był bardziej czytelny w wiekach wcześniejszych, co odnotowuje „Słownik języka polskiego” Samuela Bogumiła Lindego z lat 1807–1814 w cytatach z pism XVIII-wiecznych: „Niemiec, że niemy jest do mowy polskiej”, „Niemcy tak zwani […], że ten, który odudwóch języków nie umiał, był jak niemy, i przez znaki tylko się rozmawiał […]”.
Ciekawym uzupełnieniem tych etymologicznych poszukiwań może być m.in. artykuł Jerzego Bartmińskiego pt. „Jak zmienia się stereotyp Niemca w Polsce” opublikowany w 1994 roku „Przeglądzie Humanistycznym” (nr 5, s. 81–101; dostępny w Internecie na stronie: http://biblioteka.teatrnn.pl/dlibra/Content/8990/Bartminski_Stereotyp_Niemca.pdf), w którym Uczony wskazuje, iż wyobrażenie Niemca jako prototypu „człowieka obcego” opiera się na elementarnej, ogólnokulturowej opozycji swój – obcy, co widać już w zestawieniu nazw Niemiec ‘taki, z którym trudno się porozumieć’ i Słowianin – biorącej początek od rzeczownika słowo – ‘ten, z kim można się porozumieć’. Pojawienie się w XX wieku modyfikacji siedzieć jak tureckim kazaniu może świadczyć o poszerzających się kontaktach językowych naszych rodaków oraz o utrwalaniu w języku kolejnych stereotypów obcego.
PS. Juliusz Słowacki użył także wersji z sanskryckim kazaniem, co odnotowano w tomie 2. „Słownika języka polskiego” Karłowicza, Kryńskiego i Niedźwiedzkiego z 1902 roku (tzw. słownika warszawskiego).

Etymologia2015-10-31
Dzień dobry, jeśli to możliwe, chciałabym zapytać o etymologię słowa nienawidzić. W Internecie dostępne są nieliczne wyjaśnienia tego słowa, oznaczające najczęściej niemiłe patrzenie na kogoś. Jak te części nie- -na- -widzić uzasadnić w sposób logiczny i językowo powiązać? Co to mogło tak naprawdę pierwotnie oznaczać? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Słowo nienawidzić wywodzi się z prasłowiańskiego *nenavidĕti i miało pierwotnie znaczenie ‘nie chcieć patrzeć na kogoś, nie chcieć kogoś widzieć, odczuwać wrogość do kogoś’ (w skład te go słowa wchodzi przecież czasownik *vidĕti ‘widzieć’). Przedrostek nie- (prasłowiańskie *ne-) wskazuje na przeczenie od dawnego czasownika *navidĕti, który oznaczał ‘widywać się, odwiedzać, żyć w zgodzie, lubić kogoś’. Ten prasłowiański czasownik znalazł w języku staropolskim kontynuację w postaci nawidzić – nawidzieć o znaczeniu ‘kochać kogoś, miłować, lubić, widzieć kogoś chętnie’. Znaczenie to jako dawne odnotowuje jeszcze z przykładami z literatury XVIII wieku 10-tomowy „Słownik języka polskiego PAN” pod red. Witolda Doroszewskiego wydany w latach 1958–1969 (zob. http://doroszewski.pwn.pl/haslo/nawidzie%C4%87). Etymologia czasownika nienawidzić wskazuje na trzy człony: nie-na-widzieć. Obecnie ten wyraz jest niepodzielny słowotwórczo, ponieważ zanikł w języku polskim czasownik nawidzić i cała forma uległa leksykalizacji, nie odnosząc już mówiących do znaczenia związanego z widzeniem, a dawna forma nienawidzieć dziś jest już uznawana za błędną (zob. „Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN” pod red. A. Markowskiego).

Etymologia2015-10-27
Czy matka i matecznik są ze sobą spokrewnione?
Tak, są to formy ściśle spokrewnione, a ich pokrewieństwo jest widoczne nie tylko w dawnej polszczyźnie. Krystyna Długosz-Kurczabowa w „Wielkim słowniku etymologiczno-historycznym języka polskiego” umieszcza matecznik w znaczeniach ‘klatka na matkę rojących się pszczół’ oraz ‘legowisko niedźwiedzi’ (wtórnie ‘miejsce niedostępne w kniei’) w gnieździe znaczeniowym związanym z matką. Andrzej Bańkowski w „Etymologicznym słowniku języka polskiego” wskazuje, że podstawą rzeczownika matecznik jest albo bezpośrednio wyraz matka, albo utworzony od niego przymiotnik mateczny ‘związany z matką, matczyny’ (podaje przykład dziad mateczny ‘dziad ze strony matki’). Dziś matecznik służy także jako termin specjalistyczny: w ogrodnictwie i leśnictwie jest używany w znaczeniu «poletko, na którym się uprawia sadzonki roślin przeznaczonych na rozmnażanie», a w zoologii i pszczelarstwie jako «wydłużona komórka na brzegu pszczelego plastra, znacznie większa od pozostałych komórek, przeznaczona do wylęgu pszczelej matki; komórka mateczna».

Etymologia2015-10-25
Dzień dobry! Zastanawiam się nad etymologia słowa fyca. W moim dawnym miejscu zamieszkania znaczyło to ni mniej, ni więcej ‘staw’, który był umiejscowiony niedaleko kościoła. Proszę o pomoc z tym wyrazem.
Trudno wysuwać tu jednoznaczne rozstrzygnięcia, ale najbardziej sensownym wyjaśnieniem wydaje się interpretacja fycy jako wariantu wyrazu fica, który gwarowo był (jest?) używany na określenie... ‘kończyny dolnej’ alias ‘nogi’. Oko „poszukiwacza zaginionej etymologii” dostrzeże motywację tegoż wyrazu w innym regionalnym tworze językowym, mianowicie czasowniku ficać || ficeć (por. popularne na Śląsku nazwiska typu Fic, Ficek, Fica), który szerzej kojarzony jest z postacią fickać lub po prostu fikać. Gdyby z kolei chcieć spojrzeć jeszcze bardziej w głąb historii aktów słowotwórczych, najprościej iść za głosem badaczy, zarówno dawnych (A. Brückner), jak i współczesnych (M. Bańko), którzy zgodnie uznają fikać za pochodną onomatopei fik! Można by się jednak doszukiwać i innych rozwiązań: np. są podstawy, by powiązać polskie fikać z niemieckim ficken – dziś rzecz jasna jest to wyraz wulgarny i obsceniczny (por. ang. fuck), jednak niektórzy starają się rekonstruować jego dawne znaczenie jako ‘bić, uderzać’. Tak jak to często ma miejsce w przypadku leksyki odnoszącej się do sfery seksualnej, ten sposób użycia ficken (fuck), który znamy dziś, z biegiem czasu przeważył nad innymi, doprowadzając do ich zaniku w języku niemieckim (ale w języku polskim już nie!). Innym wyjaśnieniem może być wskazanie na włoskie ficcare ‘bić’, które wywodzi się ze słowa *figicare (figere ‘bić’ + -icare [człon powielający czynność] = ~‘bijać’) z zasobu łaciny potocznej. W ten sposób P. Skok tłumaczy pojawienie się wyrazu fikati w języku serbsko-chorwackim, bodaj jedynym – obok polskiego – języku słowiańskim, w którym występuje. Pozostaje pytanie, co właściwie ‘bicie’ czy raczej ‘fikanie’ ma wspólnego z ‘nogą’ i ‘stawem (umiejscowionym niedaleko kościoła)’? Otóż dostępny materiał słownikowy oraz logika ogólnego rozwoju semantycznego wyrazów podpowiada, że pierwotnie wykonywanie czynności ‘uderzanie’ w czasowniku fikać zarezerwowane było wyłącznie dla rogacizny i zwierząt kopytnych. Na wszelki wypadek przypomnijmy, że ich budowa anatomiczna ogranicza możliwości wierzgania tylko do tylnych nóg (dlatego też np. lepiej nie stawać za krową, kiedy ktoś inny ją właśnie doi). Ograniczenie z czasem osłabło i czynność ‘uderzania tylnymi nogami’ została przydana w języku również człowiekowi, i to mimo że „nóg przednich” i „tylnych” nie posiada. Jeden komplet był zarazem konieczny i wystarczający, czego dowody również mamy w języku w postaci pewnych stałych zestawień (fikać nogami (nóżkami), kopytkami), a także w innych znaczeniach tego wyrazu, które implikują użycie nóg (np. ‘skakać’ i ‘tańczyć’). Podobnie użycia nóg, zazwyczaj ostrożnego, wymaga także przejście przez teren podmokły, bagno czy okolice zbiorników wodnych. Stąd zdarzało się, że takie miejsca otrzymywały nazwy zawierające stosowne wskazania (np. zagłębiowski Gołonóg czy Goleniów).
To, co przedstawiliśmy, to próba znalezienia jak najbardziej logicznej i wewnętrznie spójnej odpowiedzi na pytanie. Ale to nie znaczy, że musi ona być właściwa – być może coś pominęliśmy albo pochodzenie nazwy może się wiązać np. z jakąś lokalną historią. Podobnie fyca mogła być neologizmem, który funkcjonował tylko w języku mieszkańców miejscowości. W takim wypadku nic nie jesteśmy w stanie poradzić, dlatego też na wszelki wypadek doradzałbym konsultacje z lokalnymi specjalistami od przeszłości: zapewne jacyś starsi mieszkańcy chętnie opowiedzą „jak to było w ich czasach” (także z językiem).
Kacper Kardas

Etymologia2015-10-24
Skąd pochodzi wyraz złość?
Przymiotnik zły Wiesław Boryś „Słowniku etymologicznym języka polskiego” (Kraków 2005) wiąże z praindoeuropejskim rdzeniem *ghṷel- ‘krzywić się, zbaczać z właściwej drogi’. Pisze Aleksander Brückner, że to prasłowo, znane wszystkim językom słowiańskim, a „Znaczenie pierwotne takie samo jak w krzywy – krzywda” („Słownik etymologiczny języka polskiego”). Warto dodać, że leksem krzywy miał także w przeszłości dwa znaczenia ‘nieprosty’ oraz ‘fałszywy, zły’, znaczenie to zachowało się w krzywoprzysięstwo, krzywe spojrzenie.

Etymologia2015-10-24
Szanowni Państwo, zwracam się z uprzejmą prośbą o podanie etymologii słowa gniew. Niestety słowniki nie zawierają jasnego tłumaczenia.
Tłumaczenie w słownikach nie jest jasne, ponieważ etymologia wyrazu gniew nie jest pewna. Wiesław Boryś w swym „Słowniku etymologicznym języka polskiego” (Kraków 2005) pisze, że leksem gniew powstał od niezachowanego czasownika *gnӗti ‘palić, zapalić, rozpalać’, pokrewnego z *gnӗtiti ‘niecić, rozniecać, rozpalać ogień’. Andrzej Bańkowski w „Etymologicznym słowniku języka polskiego” (Warszawa 2000) wiąże gniew z praindoeuropejskim *ghen- ‘zabijać’, natomiast Franciszek Sławski w „Słowniku etymologicznym języka polskiego” (Kraków 1952-1982) zestawia nazwę tę z prasłowiańskim gniti ‘gnić’, stąd, zdaniem badacza, prymarne znaczenie gniewu to ‘zgnilizna, ropa, jad, zepsuta krew’. W stronę tej hipotezy idzie interpretacja Aleksandra Brücknera, który akcentuje, że w załabskiem gniewem nazywano ‘gruczoły w mięsie lub sadle’. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, która etymologia jest najlepsza.

Etymologia2015-10-22
Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego mówimy Ślązak, a nie Śląsak.
Wyraz Śląsk (w średniowieczu Śląsko) ma pochodzenie przymiotnikowe. Kiedyś nazwy ziem przynależnych do jakiejś osoby lub grupy tworzone były za pomocą dzierżawczego przyrostka przymiotnikowego -sk- (np. Słupsk, Bielsko). Śląsko to były ziemie zamieszkane pierwotnie przez Ślężan, a nazwa tego średniowiecznego plemienia pochodzi prawdopodobnie od góry Ślęży. Do rdzenia Ślęż-/ Śląż- dodano zatem przyrostek -sk-, w ten sposób powstała pierwotna nazwa Ślążsko / Ślążsk, w której doszło do uproszczenia trudnej do wymówienia grupy spółgłoskowej -żsk-. Pozostałością dawnego -ż- jest obecnie -z-: kiedyś Ślążak (utworzony od rdzenia Śląż- za pomocą przyrostka -ak); w języku polskim -ż- często wymienia się na -z-, natomiast w nazwie Śląsk zachowany jest dawny przyrostek przymiotnikowy -sk-.


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16